W pewien wtorek do Kancelarii, bez zapowiedzi przyszła zapłakana Klientka. Nie była umówiona, więc nie zastała nikogo z prawników. Pani Dagmara widząc jej łzy zadzwoniła po mnie, kiedy mogę przyjąć Panią Beatę.
Przyjechałam od razu.
Jak się okazało, Pani Beata właśnie przed chwilą dostała od swojego dyrektora przedszkola decyzję o zawieszeniu jej w obowiązkach nauczyciela w związku z incydentem, jaki miał rzekomo miejsce pół roku wcześniej, a dotyczył wychowawczej reakcji na zachowanie dziecka.
Agresywne dziecko w grupie trzylatków zostało przez panią Beatę powstrzymane przed zrobieniem krzywdy sobie i innym dzieciom oraz odizolowane od innych dzieci (cały czas pozostając pod opieką nauczyciela) w osobnym pomieszczeniu. Traf chciał, że kopało w drzwi … czego świadkiem był rodzic innego dziecka. Nie wnikając co takiego się wydarzyło, uznał daną sytuację za narażającą dziecko na utratę zdrowia i życia i zawiadomił o tym fakcie dyrekcję przedszkola.
Dyrektor zabrało aż pół roku podjęcie działań wobec pani Beaty. Notabene w międzyczasie nie przeprowadziła z nią żadnej rozmowy, nie poprosiła o jakiekolwiek wyjaśnienie. Po prostu nagle dała jej dokument zawieszający w prawach nauczyciela na czas trwającego postępowania wyjaśniającego wobec nauczyciela.
Zastosowany przepis (art. 85t KN):
Ale żadne postępowanie wyjaśniające się nie toczyło! Przynajmniej nikt o nim nic nie wiedział. Ani Pani Beata, ani Komisja dyscyplinarna czy Rzecznik Dyscyplinarny.
Panią Beatę oddałam w ręce skutecznego Specjalisty. Jak wiesz, z lektury tego bloga, tym specjalistą jest mój Mąż – adwokat Rafał Bednarczyk. Chwaliłam go w tym poście 🙂
Jak możesz się domyślać i tym razem uśmiechnął się tylko, zatarł ręce i odrzekł – odwołujemy się 🙂 i na pewno będzie dobrze 🙂
I tak! jest dobrze! Dzisiaj przyszła decyzja Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli uchylająca decyzję dyrektora przedszkola o zawieszeniu w pełnieniu obowiązków nauczyciela z dniem 10 marca 2020 r. – Pani Beaty.
Komisja uznała, że zgodnie z art. 85t. us. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 roku Karta Nauczyciela dyrektor może zawiesić w pełnieniu obowiązków nauczyciela, a organ prowadzący szkołę – nauczyciela pełniącego funkcję dyrektora szkoły, przeciwko któremu wszczęto postępowanie karne lub złożono wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego, jeżeli ze względu na powagę i wiarygodność wysuwanych zarzutów, celowe jest odsunięcie nauczyciela od wykonywanych obowiązków w szkole.
Komisja zapoznała się z dokumentacją, z której wynika, że dyrektor przedszkola podjęła decyzję o zawieszeniu nauczyciela uzasadniając ją złożeniem wniosku do rzecznika dyscyplinarnego. (edit: problem w tym, że go nie było!). Poza tym, w uzasadnieniu decyzji o zawieszeniu brak było precyzyjnego wykazania zarzutów, które uzasadniałyby celowość obligatoryjnej przesłanki przemawiającej za zawieszeniem nauczycielki. Materiał, który przedstawiła dyrektor przedszkola nie pozwala na wiarygodną ocenę, czy wymienione przez dyrektora przedszkola zachowania obwinionej miały miejsce, a zatem na tym etapie Komisja nie dostrzega celowości odsunięcia nauczycielki od wykonywania obowiązków nauczyciela w przedszkolu.
Co z tego wynika?
Dla nauczyciela:
Kochany Nauczycielu, wiem, jak wiele pracy wkładasz w swoją pracę i jak nieludzko czasami jesteś traktowany. Dlatego nie pozwól sobie jeszcze „dmuchać w kaszę”, kiedy stawiane są Tobie nieprawdziwe zarzuty.
Walcz o siebie, walcz o swoje dobre imię. Nie zgadzaj się na wszystko, co dostaniesz.
Nie bój się przyjść do Kancelarii. Zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji! I zawsze warto go poszukać.
Dla dyrektora:
Kochany Dyrektorze, wiem, że nosisz na swoich barkach ogromną odpowiedzialność. Za szkołę, za dzieci, za rodziców i wszystkie procedury. Ale też za ich brak!
Czy wiesz, że w szkole powinna obowiązywać procedura postępowania dyscyplinarnego dla nauczycieli?! Nie masz takiej? Już wkrótce będzie na blogu do pobrania. Specjalnie dla Was!
Ale zanim się to pojawi, pamiętaj – masz obowiązek, ale i prawo ochronić swojego nauczyciela. Masz obowiązek wszczęcia wewnętrznego postępowania, które ewentualnie wykaże, czy czyn, o który nauczyciela oskarżają na przykład dzieci, czy rodzice faktycznie nastąpił.
Masz prawo, ale i obowiązek działać zgodnie z literą prawa.
Pamiętaj jednak także o człowieczeństwie!
A Pani Beata?
Teraz Pani Beata płacze znowu – ale z radości. Jutro zapytam ją, czy było warto? 🙂
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }